dobre życie, Myślodsiewnia

Vanočně!

Dziś dopiero 9 grudnia. Dopiero – albo aż, bo mija już ponad miesiąc od mojej przeprowadzki do kraju kofolą i piwem płynącym. 9 grudnia, kilka dni po św. Barbarze i po św. Mikołaju. A w Czechach co? Mikołajki w pełni! <3 Zapraszam poniżej, jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej.

dobre życie, Myślodsiewnia

Patrząc kotu w oczy

Siedzę na kanapie i popijam herbatę. Świat za oknem zdążył już zapaść w jesienną śpiączkę i obecnie hojnie rozdziela to, czego w nadmiarze posiada, czyli mgły i deszcz. Nastrój mój równie ponury. O Czechach będzie więc kiedy indziej. Czechów czeka mnie w najbliższym czasie sporo, być może nawet w lekkim nadmiarze, a post o Cieszynie… Read More Patrząc kotu w oczy

dobre życie, Myślodsiewnia

Dlaczego ruszam

Dziś o zmianach. O decyzjach, szczęściu, szukaniu swojego miejsca. No bo właściwie po co mi to wszystko? Jest mi dobrze. Jest mi tak dobrze, że pewnie połowa marudnej ludzkości zazdrości mi na sam widok mojego codziennego uśmiechu, a dalsze kilkanaście tysięcy zastanawia się, co właściwie jest tak fajnego w tym życiu. Mieszkam przecież w Polsce.… Read More Dlaczego ruszam

dobre życie, Myślodsiewnia

Babie lato

Tyle myśli i tyle obrazów w głowie mam, kiedy wymawiam to jedno słowo. Pamiętam, że jeszcze kilka lat temu jesień nieuchronnie kojarzyła mi się z powrotem do szkoły/obowiązków/pracy… przez co zdecydowanie traciła swój urok. Jesień, myślałam, a przed oczami stawały mi zimne, szare dni, w których wiatr nie miał nic lepszego do roboty, jak tylko… Read More Babie lato