Za oknem coś pomiędzy zimą a wiosną, w mediach szaleje koronawirus, a ja wspominam piękne zimowe widoczki. Tych jeszcze nie dawno nie brakowało, szczególnie, gdy wyjechało się poza miasto (trochę się nimi zresztą dzieliłam, zajrzyjcie na @dziewczynaczerwonawalizka! Tam ostatnio często wrzucam chwile z czeskiej rzeczywistości). Dzisiaj zresztą baśniowo też będzie. Chciałabym przybliżyć Wam trochę postać Bożeny Niemcowej, najsłynniejszej chyba czeskiej pisarki i jednej z najsłynniejszych przedstawicielek czeskiego odrodzenia.
Bożena Niemcowa
Przyznam się Wam do czegoś. Kiedy po raz pierwszy usłyszałam o Bożenie Niemcowej z ust mojej nie-teściowej, która wychwalała jej dzieło Babička (nie-teściowa jest nauczycielką czeskiego i historii), pomyślałam sobie: yyyy, nie, dziękuję. Przed oczami miałam wizję kobiety w sukni z XIX w., piszącą przy świeczce nudne wiersze, które teraz muszą czytywać dzieci w czeskiej szkole. Tak, to bardzo dojrzałe podejście do historii czeskiej literatury! W ogóle mnie to nie pociągało… do czasu. W zeszłym roku przypadała dwusetna rocznica oficjalnych urodzin Bożeny Niemcowej. Z tej okazji czeska telewizja nakręciła czteroodcinkowy serial, zatytułowany po prostu Božena. Trochę z ciekawości, a trochę na bożonarodzeniowej fali oglądania czeskiej telewizji postanowiłam go obejrzeć i przekonać się w końcu, kim była ta najsłynniejsza chyba czeska pisarka.
Możecie sobie wyobrazić moje zdziwienie, kiedy okazało się, że z Bożeną (a właściwie Barbarą Niemcową) dzielę nie tylko zamiłowanie do ludowych bajek, opowiastek i zwyczajów oraz pisania, ale także to wciąż kontrowersyjne przekonanie, że kobieta może być sobie sterem, statkiem i kapitanem, innymi słowy, że ludzie są sobie równi, bez względu na płeć, bogactwo i status społeczny. Serialowa Bożena szła przez życie, czerpiąc z niego garściami i niemal nie zważając na to, jak reagować będzie społeczeństwo. Jedna z tych rzeczy, które nas dzielą i które miały ogromny wpływ na to, jak życie Bożeny się potoczyło, był fakt, że ja żyję w wieku XXI. Ona – w XIX w. Możecie już zacząć sobie wyobrażać, jakie przeszkody na swojej drodze napotykała.
Niemcowa, która uczyła się czeskiego
Bożena urodziła się tak naprawdę jako Barbora Novotná; po ślubie jej rodziców (tak, dopiero po jej narodzinach) zmieniono jej nazwisko na nazwisko ojca – Panklová. Według oficjalnych źródeł urodziła się w 1820 r., jednak tak naprawdę żadna data nie jest pewna, ponieważ podejrzewa się, że Bożena tak naprawdę była dzieckiem osoby z bliskiego otoczenia księżny Wilheminy Żagańskiej, które zostało jej oficjalnym rodzicom tylko oddane na wychowanie. Dorastała w środowisku niemieckojęzycznym; czytała głównie po niemiecku. Wydano ją za mąż w wieku [oficjalnie] siedemnastu lat; Bożena, która niezbyt dogadywała się w domu z matką/macochą, zmuszona do zamążpójścia, stała się żoną Józefa Niemca, urzędnika celnego. Pamiętajmy, że to połowa XIX w., a więc Austro-Węgry. Życie celnika nie było proste, bo podatków chyba nikt nigdy nie lubił, a życie cesarskiego celnika w czeskiej społeczności w dobie wybudzania czeskiego patriotyzmu – jeszcze cięższe.
Jak się miało okazać, życie jego żony także do łatwych nie należało. Bożena zdecydowanie była nietuzinkową postacią i mimo młodego wieku, nie należała do osób, które łatwo można było zastraszyć albo wrzucić w ramy typowego mieszczańskiego życia. To była prawdopodobnie jedna z kilku płaszczyzn, na której nie zgadzała się z mężem.
Józef Niemiec sam także nie był typowym urzędnikiem: mimo że pracował dla cesarza, w głębi ducha był czeskim patriotą. Między innymi z tego powodu jego kariera nie rozwijała się dokładnie tak, jakby sobie tego życzył. Rodzinie nie zawsze starczało na wszystkie jej potrzeby, a on sam musiał się wielokrotnie przeprowadzać, choćby po tym, gdy naraził się szefom swoimi patriotycznymi (czyt. czeskimi) poglądami. To właśnie on wprowadził Bożenę w świat czeskiej literatury i czeskich odrodzeńców narodowych. Pokazał jej, że wartościowe teksty można pisać także po czesku, bo znajdą się ludzie, którzy będą je czytać. Ta miłość do czeskiej ojczyzny i czeskiego języka była jedną z nie tak wielu rzeczy, która obydwoje małżonków naprawdę łączyła.
Jak Barbara stała się Bożeną
Z przekazów o Bożenie można by wysnuć wniosek, że mieszczańskie życie, rola pani domu, żony i matki nie była dla niej wystarczająca. Kiedy spróbowała swoich sił w pisaniu i okazało się, że jest w tym naprawdę dobra, nie było takiej siły, która mogłaby ją od pisania odwieść. Jej opowiastki, bajki i legendy cieszyły się popularnością, podobnie jak ona sama, w towarzystwie czeskich odrodzeńców narodowych. Niestety fakt ten nie przypadł do gustu jej mężowi, którego drażniła zarówno jej chęć niezależności, jak i popularność.
Jeśli jedno można powiedzieć o ich małżeństwie, to że nie było wyjątkowo szczęśliwe. Przez dom Niemców przeszło wiele burz – wiele z nich było związanych z pozamałżeńskimi związkami Bożeny, która oprócz pisania, nade wszystko uwielbiała życie i nie wahała się z tego życia korzystać, również w ramionach wielu kochanków. Małżonkowie przez pewien czas żyli razem, potem, ze względu na pracę Józefa, osobno. Kilka razy się również przeprowadzali: mieszkali w Pradze, na wsi na Słowacji; pod koniec życia Bożena uciekła ze swojego praskiego mieszkania, od męża na północny-wschód Czech, do Litomyśla. Chciała tam utrzymywać się z własnego pisania, ale stan zdrowia jej na to nie pozwolił. Wkrótce potem pogorszył się na tyle, że Józef przywiózł ją z powrotem do Pragi, gdzie zmarła.
Bożena pisać po czesku nauczyła się dopiero jako osoba dorosła. Tworzyła w języku czeskim i w swojej pracy wykorzystywała wiele motywów ludowych. Bożena to właśnie jej pseudonim artystyczny, który przybrała, gdy zaczęła publikować swoje teksty. Oprócz opowiadań jej najsłynniejszym dziełem jest powieść Babička, której główną bohaterką jest właśnie babcia. Przeprowadza się ona ze swojego domku na wsi do pałacu, aby pomóc swojej córce w jego prowadzeniu i tam dzieli się swoją ludową mądrością. Bożenę wielu krytyków usiłowało dopasować do któregoś z literackich nurtów (romantyzmu i realizmu), ale osobiście nie wydaje mi się to aż tak istotne.
Kim naprawdę była Bożena i co dała Czechom
Bardziej zwróciłabym uwagę na jej światopogląd, ponieważ Bożena swe czasy wyprzedzała minimalnie o wiek. Przede wszystkim starała się każdego człowieka traktować równo – bez względu na jego status społeczny. Podobnie rzecz miała się z pozycją kobiety – wielokrotnie podkreślała, że gdyby tylko mogła, wiele rzeczy robiłaby inaczej – ale ograniczały ją konwenanse i, przede wszystkim, brak wyboru, którego jako kobieta w XIX-wiecznym społeczeństwie po prostu nie miała. Biorąc pod uwagę czasy, w jakich żyła, i tak zdecydowania wykraczała poza to, na co pozwalało jej społeczeństwo.
Czasy, w których żyła nasza bohaterka, to szczyt okresu formowania się tego, co dziś można definiować jako czeski naród. Wśród wielu tekstów na temat Bożeny Niemcowej znalazłam pewną ciekawą myśl – mianowicie pewną teorię tłumaczącą, dlaczego bycie Czechem tak bardzo wiąże się z… czytaniem książek. Otóż Czesi jako naród nie powstali tak, jak inne wielkie narody, np. Anglicy (których tożsamość narodowa czerpie z imperialnej przeszłości) albo Francuzi czy Amerykanie (ci z kolei swoją opierają na rewolucji). Czesi swoje poczucie wspólnoty opierali na… kulturze.
Tak właśnie powstał naród, w którym w dobrym tonie jest po prostu czytać. I statystyki to potwierdzają: wg europejskich statystyk 75% Czechów przeczyta minimalnie jedną książkę rocznie; 42% – dwie książki, 18% – jedenaście i więcej. Pomaga w tym także fakt, że to właśnie w Czechach istnieje najwięcej bibliotek na mieszkańca… na całym świecie. Tak, to nie pomyłka!
Serdecznie więc Was zachęcam do poczytania twórczości Bożeny! Szczególnie w ramach ćwiczenia „czeskości” – jej sztandarowy utwór dostępny jest choćby na youtube w formie audiobooka (rzecz idealna na spacery!).
M.
PS A jeśli ciekawi Was sama historia jej życia, polecam czteroodcinkowy serial ČT, który można obejrzeć na jej stronie internetowej.