Co się działo w międzyczasie?
Międzyczas to taki fajny okres. Do niczego nie zobowiązuje. Niczym nie pogania. Niczego nie wymusza.
W międzyczasie była muzyka.
BenHoward
Kodaline
WolfLarsen
Inni
W międzyczasie było pisanie, chociaż nie ujrzało ono jeszcze światła bloga mego.
W międzyczasie był odpoczynek.
Słońce.
Książki. Dużo książek. Wciąż za mało książek.
Uwięziona w bursztynie. Małe życie. Szacki. Dispara, yo ya estoy muerto.
Sterta przy łóżku wciąż rośnie.
W międzyczasie były myśli.
Dzikie myśli. Nieokiełznane.
Marzeniawyrzuconedokosza.
Zbieranie sił. Zbieranie okruchów z tego, co zostało.
Cóż.
To jednak nie było to.
Idzie jesień, a z jesienią marzenia spadają z drzew piękne i dorodne, jak liście, jak jabłka.
Teraz do przodu.